Przegląd muzyki wykopanej #2
Na Mindless Self Indulgence trafiłem tropiąc ślady po Mary Magdalan . Ten specyficzny rodzaj emocji, który ani nie przypomina gniewu ani smutku, a mimo wszyko ciężko nazwać ich muzykę wesołą, strasznie mi odpodowiada Można powiedzieć, że grają industrial punk. Z jednej strony mamy mocno przesterowane gitary, wykorzystujące proste i chwytliwe riffy, a z drugiej strony bzyczące wręcz syntezatory. Nie wszystkie utwory mi się podobają ale np Never Wanted to Dance to coś o czym naprawdę trudno zapomnieć Luigi's Ballad to jednorazowy, lecz jednak rewelecajny strzał satyrycznego zespołu Starbomb , Kolejna chwytliwa melodia z elementami stylu glitch . Wulgarny i zabawny tekst jak i teledysk robiący z Mario obleśnego erotomana i miłego Luigiego, który chce uszczęśliwić księżniczkę. Nie byłoby to zabawne gdyby nie to, że wszystko jest wpasowane w uniwersum Super Mario Teraz coś z innej beczki. Nie wiem do kogo jest adresowana ta reklama b...