Posty

Wyświetlanie postów z 2014

Informatyk szuka żony - scenariusz

W rzeczywistości scenariusze tego typu programów są jeszcze bardziej szczegółowe (starczy zobaczyć kilka edycji top model aby to dostrzec) ale mi sie nie chciało.  Odcinek 1 Znaleźć najdziwniejszych i najbardziej nieprzystosowanych społecznie informatyków. Najłatwiej znaleźć ich wśród programistów, ze względu na to, że są oni często dużo bardziej zaangażowani w swojej dziedzinie. Są też najgorzej ubraną grupą zawodową, więc już odcinek zero może wzbudzić sporo zamieszania. Lepiej wybrać tych dobrze zarabiających, którzy z obiektywnego punktu widzenia są dobrymi partiami.. W przeciwieństwie do programu rolniczego, panie powinny pisac maile. Najlepiej w HTML - jaskrawozielone na różowym tle. Zabawnym dla nietechnicznych będzie oglądać jak się oburzają na sam fakt przysłania sformatowanego tekstu. Odcinek 2 Po odsianiu morza pań -- przyjeżdżają. Fajnie jakby się okazało, że część z nich ma fałszywe zdjęcia na profilach i są odesłane do domu. każda z kobiet powinna dostać pytani

Przegląd muzyki wykopanej #3

Obraz
Nie wiem co przyświecało temu pomysłowi ale nic tu nie pasuje. Mamy wrzeszczany wokal jak robi to AFI, wstawkę na fortepianie w intrze, ostre wejście na palmmutingu które pasuje reaczej do metalu i kwintenesecja w refrenie auto-tune. Wszystkie te rzeczy mogą być super ale nie razem. Dodatkowo w teledysku zachowana jest śmiertelna powaga. Jeśli to był żart to chłopaki przesadzili w  Immortal Love

Cały świat w jednym miejscu

Obraz
Sun 9 Mar – Juno Reactor Niewiele brakowało a odpuściłbym sobie ten koncert, ale żona kazała mi, bo mówiła, że tyle jej truję o tym, że  Juno Reactor  mógłby zawitać chociaż na jakiś festiwal do Polski... to poszedłem :) Widowisko niesamowite, pełne energii i mieszanek z różnych kultur. A wszystko w otoczeniu szybkich basów i perkusji. Ben paradował na scenie w kapeluszu, jak jakiś cyrkowy wodzirej, kobiety tańczyły w strojach, których nie umiem nawet opisać. Brakowało tylko żywego ognia. Poza tym sama ich muzyka też jest inna niż to kluby grają jako  goa . Wiele utworów ma długie i spokojne intra by potem uderzyć z całej siły i po chwili się skończyć. Dzięki temu dużo łatwiej taki koncert wytrzymać bez zmęczenia. Pomimo, że nie jestem jakoś obeznany z ich dyskografią to kojarzyłem praktycznie wszystko utwory i były prawie wszystkie utwory na jakich mi zależało poza:   oraz    Nie zabrakło  God Is God , a także  Mona Lisa Overdrive . Zespół udawał, że kończy koncert ze dwa albo trzy

Urocze zamulanie

Fri 7 Feb – Anthony Chorale Chorusowa gitara sobie grała, basik miał brzmienie tego z czołówki z Twin Peaks... a ja tak sobie siedziałem i słuchałem. Pomimo, że nie rozróżniałem piosenek od siebie dalej było miło i pewnie siedziałbym dalej gdyby nie to, że koncert się skończył.

Przegląd muzyki wykopanej #2

Obraz
Na  Mindless Self Indulgence  trafiłem tropiąc ślady po  Mary Magdalan . Ten specyficzny rodzaj emocji, który ani nie przypomina gniewu ani smutku, a mimo wszyko ciężko nazwać ich muzykę wesołą, strasznie mi odpodowiada Można powiedzieć, że grają industrial punk. Z jednej strony mamy mocno przesterowane gitary, wykorzystujące proste i chwytliwe riffy, a z drugiej strony bzyczące wręcz syntezatory. Nie wszystkie utwory mi się podobają ale np  Never Wanted to Dance  to coś o czym naprawdę trudno zapomnieć   Luigi's Ballad  to jednorazowy, lecz jednak rewelecajny strzał satyrycznego zespołu  Starbomb , Kolejna chwytliwa melodia z elementami stylu  glitch . Wulgarny i zabawny tekst jak i teledysk robiący z Mario obleśnego erotomana i miłego Luigiego, który chce uszczęśliwić księżniczkę. Nie byłoby to zabawne gdyby nie to, że wszystko jest wpasowane w uniwersum Super Mario Teraz coś z innej beczki. Nie wiem do kogo jest adresowana ta reklama bielizny jednak cieszę się, że taka energ