Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2010

Lęk przed lataniem

Nie 25 IV – Julia Marcell Na koncercie nie było pełnego zespołu, a jedynie Julia Marcell i Anna Prokopczuk. Ze względu na obecność krzeseł wybrałem trzeci rząd. Otóż julia weszła scenę i jakby niezgrabnie zaczęła pierwszy utwór ale panie szybko się rozkręciły. Ze względu na to, że panie grały we dwie Julia ledwo nadążała z graniem partii skrzypiec (przeważnie używanych jak gitara) i klawiszy. Chyba, żaden wykonawca żartuje tyle w trakcie wykonywania utworów. (z pamięci) ,,Ania nie rób drugi raz Sopotu'' ,,- Ona jest takim nałogowcem, że nie wytrzyma całego koncertu bez papierosa, wróci za dwa utwory. (z widowni) - W Uchu można palić na scenie.'' ,,Wyobraźcie sobie mięsisty taneczny beat w tym kawałku.'' Aura która pojawia się wokół występów Julii jest jakaś taka wyjątkowa. To coś czego nie da się zamknąć na żadnym nośniku. Kontakt z publicznością to jest coś czego nie widziałem nigdzie indziej. Żarty wyglądały na spontaniczne, zwłaszcza gdy Julia Demon

Ucieczka w techno? (tak naprawdę to nie jest techno )

Obraz
Czasami powinno się posłuchać czegoś innego, przynajmniej ja mam taką potrzebę. Zamiast położyć się spać zaraz po serialu, poświęciłem trochę czasu i upchnąłem ile się da w playlistę Runaway. Dominującym wykonawcą jest  Juno Reactor , gdyż ich muzyka przypasowała mi niemal idealnie. Dodałem też kilka innych utworów, część z nich również lubię, a część po prostu dodałem aby dobić do 15 wykonawców (wtedy lista staje się odtwarzalna). Na koniec utwór, który bardzo przypadł mi do gustu podczas oglądania drugiej części Matriksa lata temu.

A czy Ty należysz do pokolenia umarłych romantyków

Suchy Chleb Dla Konia  został mi zaproponowany przez lastfm jako pasujący do mojego gustu. Raczej się tym nie emocjonuję bo jego typowanie (oparte na macierzy powiązań) trafia raczej rzadko. Schdk okazał się nie grać żadnego wesołego ska lecz raczej melancholijne utwory o życiu.  Proste i chwytliwe melodie, melodyjny wokal. Na internetowej edycji albumu  Ocalenie  (9 utworów na zasadzie płać ile chcesz) stwierdzam, że jest to trafiona propozycja od lastfm.

Paul Gilbert

Obraz
Paul Gilbert  artysta znany wielu rzeczy. Uczył  Buckethead a, jest jednym z najszybszych gitarzystów na świecie (Top 10 Greatest Guitar Shredders of All Time), umie grać na 3 strunowej gitarze nastrojonej EEE (i w ogóle na wszystkim na czym można). Słynie też z kiepskiej garderoby i dołączenia do zespołów  Mr. Big  oraz  Racer X

Jeden z najlepszych koncertów na jakich byłem.

Nie 22 XI – Julia Marcell  Zacznę od tego, że stałem zaraz przy barze i cały zespół przechodził koło mnie. Na powitanie Julia przeprosiła za przerzedzone szeregi zespołu, wytłumaczyła to chorobą członków zespołu (jeśli dobrze pamiętam świńską grypą) ale ja sobie nie wyobrażam jak tak duża grupa miałaby zagrać na tak małej scenie. Utworów słuchało się bardzo dobrze. Gdy widzi się ile energii zespół wkłada w zagranie utworów, odbiór muzyki mocno się zmienia. Z moich ulubionych zabrakło  Twin Heart . Mam nadzieję, że na nadchodzącym koncercie go nie zabraknie. Julia cały czas utrzymywała kontakt z publicznością i to bardzo mi się spodobało. Młode zespoły często mają ten problem, że wchodzą na scenę, zagrają i idą. Tu nie było o tym mowy.

Koncert okiem nie do końca fana

Nie 14 III – Myslovitz, Saluminesia Idąc na koncert zespołu nie znałem go zbyt dobrze - nie przesłuchałem w całości ani jednej ich płyty. Słyszałem te najbardziej znane utwory, więc wiedziałem, na jaką muzykę się decyduję.  Jednak zespół bardzo mocno i pozytywnie mnie zaskoczył. Bardzo szybkie i mocne wejście. Tego się nie spodziewałem. Zaś  Mickey  jest od tej pory moim ulubionym utworem. Przyszedłbym na koncert nawet dla tego jednego kawałka.  Objawiła się też mała dezaprobata fanów zespołu dla popularnych utworów. Nawet was rozumiem, dla mnie też słyszeć milionowy raz  Original Prankster  jest już nudno. Ale na przykład  Dla ciebie , kojarzy mi się z pewnymi wakacjami, bardzo chciałem usłyszeć go na żywo i upewniwszy się, że osoba z którą przyszedłem nie słyszy oddać się śpiewaniu. W pewnym sensie to dla mnie go zagrali :-) Koncert udany. Co do nagłośnienia to się nie wypowiadam ale jak dla mnie było ok (przyzwyczajony do tragicznych juwenaliowych standardów).

Z pamiętnika dróżnika

Songs for gatekeeper  to album, który lubię nade wszystko i gdybym miał wybrać ,,pięć płyt wszechczasów które zastępują cały świat'' na pewno jest tam miejsce dla tej płyty. Brzmi to tak jakby AFI nagrało płytę z Chrissem Vrenna :-), którego znam głównie z  American McGee's Alice  . Jest smutek, jest trochę gniewu i dużo, dużo (złych) kobiet.  Muzycznie płyta jest wprost zachwycająca. Czesław jest jednym z tych artystów, który potrafi zagrać mocno niemalże akustycznie i nadać rzadko spotykane brzmienie delikatnym instrumentom. Na płycie nie brakuje ani akordeonu ani gitary. Są też delikatne chórki. W niektórych piosenkach wykorzystano odgłosy natury. W każdym utworze dużo się dzieje i kompozycję są bardzo spójne. Na dodatkową uwagę zasługuje utwór  Proszę się Nie bać , ale nie ze względu na tekst, lecz muzykę, która od razu skojarzyła mi się z utworami  punk rock owymi. Jedną z większych  niespodzianek  była wiązanka wulgaryzmów (polskich) zlewających się z hałasem i g

Gdy ktoś mnie zapyta, nie powiem, że to bardzo fajna płyta

Czesław Śpiewa  wypełnił pewną lukę w mojej kolekcji płyt. Zanim odkryłem jego muzykę brakowało mi mocnego, a jednak bardziej akustycznego brzmienia. Nazwa płyty  Pop  dobrze oddaje jej klimat. Jest to zdecydowanie najlżejsze muzycznie dzieło artysty, w przeciwieństwie do jego treści. Słuchacza wita  Piosenka dla pajączka , który jest alternatywną aranżacją Along Comes Spider z Songs For Gatekeeper (czyżby w celu wydłużenia albumu do magicznych 35min?). Zdecydowanie warto wspomnieć o okładce. W przypadku Czesława zawsze jest to coś co nadaje jej większą wartość niż tylko muzyka wytłoczona na kawałku plastiku. Czuję się bardzo zawiedziony gdy jakiś zespół daje tylko goły krążek. Tym razem moim oczom ukazała się niespodzianka w postaci rozkładanego obrazka (takie coś jak w książeczkach dla dzieci). Standardowo są też teksty wszystkich piosenek plus bardzo mocne fotografie plastelinowego świata osadzonego w klimacie utworów, co dodatkowo wzmacnia treść płyty. Czesław Mozil, ni