Mój zachwyt nad Letters From Silence

Pierwszy raz usłyszałem Letters From Silence na openerze, dziś zespół pojawił się w audycji Radiowej Trójki. Jest to duet wart uwagi komponujący spokojną, choć zdecydowanie nie nudną, muzykę. Grają na dwie gitary, akustyczną i elektryczną. Ja osobiście bardzo lubię dźwięki wydawane przez tą pierwszą. Jak coś wokal też jest. Zespół pozwala ściągnąć epkę ze swojego profilu na Myspace i samemu ocenić. U mnie szybko pojawiła się w ulubionych,

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przeniesienie mojego lastfm żurnala

Niedźwiadki Danio