Jedyni w swoim rodzaju

Czw 29 IX – TRASA 2011

Jako pierwsi zagrali Pretty Scumbags. Zespół grał dobrze, zarówno energetycznie, jak i technicznie. Brzmienie było dopracowane było kilka coverów. Na prawdę wszystko ok. W klimacie takiego starszego rocka, proponuję posłuchać samemu.

Letters From Silence to wyjątkowy duet. Nigdy drugiego takiego nie słyszałem. Już na openerze zwrócili moją uwagę. Tylko dwie gitary, żadnych pozostałych instrumentów. Bardzo ich cenię właśnie za gitarę akustyczną. Na utworach bardzo łatwo było się skupić pomimo, że nie wszyscy, którzy przyszli do Papryki na koncert faktycznie chcieli ich posłuchać. Bardzo fajna nostalgia w utworach. Będę tęsknił :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przeniesienie mojego lastfm żurnala

Niedźwiadki Danio