Ostatnio przyleciał do mnie pewnego rodzaju skarb:
Książka była używana przez wielu znanych muzyków, również podziwianego przeze mnie Buckethead'a.
Co mnie najbardziej zaskoczyło, że tekstu w tej książce jest może parę stron. Cała reszta to nuty, nuty i jeszcze raz nuty. Ktoś zapyta co w tym dziwnego, przecież to książka dla muzyków. Jako użytkownik gitary nie czuję się powiązany ze światem instrumentów klawiszowych dla których zapis nutowy jest dużo bardziej logiczny. Gama C-dur to przecież seria białych klawiszy na fortepiaine, które, na gitarze jest inaczej bo po prostu wszystko jest oddalone półtony:
W pewnym sensie ułatwia to poruszanie się w innych skalach ale mi jako komuś kto zawsze z nazywaniem dźwięków był na bakier jest ciężko.
Komentarze