Pan Stachursky

Żaden artysta tak mnie nie fascynuje jak on. Balansując na granicy groteski i średniej jakości muzyki robimi wodę z mózgu. Do dziś nie wiem czy on tak na poważnie czy żartuje. Cała płyta 2009 wbija mnie w fotel. Pozostałe mnie nudzą. I nie będę przytaczał tu takich utworów jak Chłosta, który akurat pochodzi z innej płyty czy Dosko ani nawet Jam jest 444, gdyż wszyscy o nich piszą

Napiszę za to o niesamowitym Nadejdzie taki dzień gdzie konwencja syntetycznego pianinka i wymieniania kolejnych znanych współczesnych postaci (zarówno komunistów jak i papieży) wyraża pragnienie zgody na świecie. Szczerze mówiąc, wolałbym słyszeć coś takiego w dyskotekach zamiast tych pseudo-adaptacji popularnych utworów, które można usłyszeć w najbardziej znanych polskich klubach. Ta dziewczyna na końcu rozklei nawet największego twardziela

Bądź gotów należy do tego samego nurtu. Linia basu, którego nie powstydziliby się żaden DJ i wszechobecne snare rolle (ciekawe jak to się nazywa po polsku), a także mistyczny tekst nadaje klimatu goa trance. Mamy tu melorecytację postaci mitycznych i prawdziwych znanych ze starożytności. Podmiot liryczny nawołuje do bycia czujnym i obserwowania zmian nadchodzących na świecie

Ale polityki już starczy... Zabierz mnie stąd jest liryczną balladą o skrzywdzonej kobiecie, której Stachursky udziela osobistego błogosławieństwa

Niech wszelkie złe wibracje nie mają do Ciebie iskierko żadnego dostępu, niech wrócą do źródeł z których wyszły nie czyniąc Ci nic złego. Zamykam Twoją aurę przeciw wszelkim szkodliwym negatywnym czynom. Żyj w pokoju szczęściu radości i błogosławieństwie wszech czasy niech tak się stanie 

Oczywiście artysta sobie tego nie wymyślił. Szybko znajdziecie tą mantrę w internecie. Tak samo znajdziecie w nawiązania do kalendarza majów w Jam jest 444. Dlatego właśnie straszną sympatią darzę tego artystę. Znalazł swój sposób na rynek i wie co robi. Gra i wydaje płyty, a przede wszystkim spełnia swoją funkcję jako artysta czyli bawi ludzi. Jest przy tym jednym z mniej szarych polskich artystów. Pomimo, że nie jest to muzyka wysokich lotów, polecam jego płytę wszystkim, którzy chcieliby się dziś rozweselić